Spotkanie pod hasłem "Rozmowy o sztuce" w Studio Forma 96 w Warszawie

Wnętrze bez sztuki, nawet doskonale zaprojektowane, nie ma charakteru. Dzieła sztuki, które mamy w domu, mówią do nas i o nas, tworzą atmosferę i niepowtarzalny charakter miejsca. Cieszę się, że takie właśnie zdania stanowiły punkt wyjścia do dyskusji w Studio Forma 96 w Warszawie. Odbyło się tam spotkanie, którego tematem były związki między sztuką i designem. Ja również w nim uczestniczyłam.

Warszawskie Studio Forma 96  specjalizuje się w kompleksowym wyposażeniu wnętrz. Jego właściciele od prawie trzydziestu lat świadomie rezygnują z szybko przemijającego wzornictwa, oferując Polakom alternatywę, w postaci często ręcznie wykonywanych produktów marek, cieszących się renomą w świecie wzornictwa. Reprezentująca Studio Joanna Pazik podzieliła się z gośćmi historiami rodzinnych manufaktur, w których pasja właścicieli, połączona z doskonałym rzemiosłem, stale zachwyca, inspirując kolejne pokolenia. Propozycje marek Poliform, Flexform, SieMatic, Rimadesio, Gervasoni, Antonio Lupi, Catellani&Smith czy Dedon od lat wpisują się w kanon klasyki, pozwalając sobie na nieoczywiste, subtelne jedynie nawiązania do bieżących trendów.

Joanna Pazik opowiada o mistrzowskim wzornictwie marek reprezentowanych przez Studio Forma 96

Tematem wieczoru w Studio Forma 96 nie były jednak nowości włoskich marek i ich wzornictwo, lecz rola sztuki we wnętrzach. Zaproszeni na spotkanie zostali architekci i przedstawiciele mediów. Spotkanie prowadziła Olga Kisiel-Konopka z OKK! (partnerem była marka Bang & Olufsen). Dyskutowaliśmy o umiejętnym wpisaniu dzieł sztuki w przestrzeń mieszkalną. Dobrze zaprojektowane wnętrze powinno stworzyć idealną scenografię dla eksperymentów artystycznych, służąc w równym stopniu właścicielom, jak i ich różnorodnym zbiorom.

Architektów pojedynek na argumenty: na zdjęciu Jan Szadkowski i Agnieszka Stefańska

Frekwencja na spotkaniu dopisała. Nie brakowało też chętnych do dyskusji.

Z rozmów, zainicjowanych przez Jana Szadkowskiego, projektanta wnętrz i Dyrektora Artystycznego Warsaw Home, wyłoniła się teza, że dobór sztuki nie powinien być przypadkiem ani fanaberią. Na szczęście dawno już minęły czasy nadzoru dydaktycznego, który sugerowałby, jak powinien wyglądać dom ubrany w sztukę. Dobrze, jeśli nasze zbiory coś deklarują, snując opowieść o domu i jego mieszkańcach. Z punktu widzenia architekta niekoniecznie dopasowując się paletą barw wyłącznie do koloru kanapy.

Jeśli już rozmawiamy o sztuce, to i ja muszę dorzucić kilka zdań...

Moje wypowiedzi podczas dyskusji dotyczyły głównie popularyzacji sztuki i jej odbioru w społeczeństwie. Zauważyłam, że właśnie teraz w Polsce następuje wielka przemiana - sztuka przestaje być elitarna, dostępna tylko dla zamożnych kolekcjonerów i wykształconych znawców. Grono odbiorców zaczyna się poszerzać, a sztuka staje się nieodzwonym elementem wyposażenia wnętrza. Wreszcie zaczynamy "doganiać świat". Aby nadać temu zjawisku przyspieszenia, wspólnie z Leną Szwed-Strużyńską organizujemy Targi Sztuki Dostępnej.

Brawo dla Joanny Pazik za ciekawą inicjatywę! Mam nadzieję, że "Rozmów o sztuce" będzie więcej.