Jak myślicie, dlaczego te wieżowce wiszą do góry nogami? Ponieważ są pod blatem stolika kawowego! Stolik Wave City wykonany jest z drewna i stali, przy pomocy nowej technologii druku 3D. Pomysł jest niesamowity. Spójrzcie tylko na precyzję w oddaniu detali. 
 

Przyznajcie sami: z każdej strony widok na ten mebel jest spektakularny!
 

Ciekawy jest już sam pomysł, by zrobić  stolik z zakrzywionego płatu drewnianej sklejki. Forma jest dynamiczna, wywołuje wrażenie ciągłego naprężenia. Patrząc na ten przedmiot, czujemy, jakby za chwilę drewniana płaszczyzna miała się samoczynnie odgiąć i wrócić do pozycji  horyzontalnej... Fakt, że pod blatem są wieżowce, jeszcze wzmaga dramaturgię.
 

Twórcą tego stolika jest cypryjski designer Stelios Mousarris. Zaprojektował go w kooperacji z amerykańskim artystą Janem Blythe. Stelios Mousarris pracował wcześniej jako asystent w studio Duffy London, znanym z kreowania absolutnie niezwykłych, unikatowych mebli, pozostających na styku rzeźby nowoczesnej i designu użytkowego. O  jednym z najbardziej słynnych projektów tego studia pisałam tutaj: "Kawa z widokiem na dno oceanu". W 2104 roku Mousarris wrócił z Londynu do rodzinnej Larnaki i założył własne studio projektowe. Teraz podąża śladami Duffy London i również tworzy meble-dzieła sztuki. 
 

Na jego stronie internetowej  są na razie tylko trzy obiekty. Oprócz Wave City Table zachwycił mnie Carpet Chair (także zaprojektowany wspólnie z Blythe). Fotel, który wygląda jak latający dywan, który przed chwilą wylądował... Podobno w tej linii do wyboru jest cała gama dywanów.
 

Fajne są także krzesła Mousarrisa. Każde z nich ma silną osobwość. Na przykład wielonoga Majoria - sprawia wrażenie, jakby ostro wyrywała do przodu, nie sądzicie?
 

Podobnie dynamiczną firmę ma Lamina, krzesło z drewna i stali.
 

Polecam zajrzeć na stronę internetową projektanta: www.mousarris.com. Po pierwsze, moim zdaniem to wyjątkowo ładna strona: superprosta, czytelna i elegancka, dopracowana graficznie. Zdecydowanie wyróżnia się na tle stron innych designerów, które zazwyczaj są tak "przekombinowane", że po otwarciu nigdy nie wiem, gdzie kliknąć. Po drugie, na stronie Mousarrisa podane są ceny wszystkich produktów. Na przykład stolik Wave City kosztuje 5000 euro, a Carpet Chair 12 000 euro (bo to prawdziwy perski dywan!) Czy uznacie je za meble, czy za rzeźby - to już wasza sprawa.

Na koniec - projektant we własnej osobie.