Moda, architektura i design. W zasadzie to zupełnie naturalne połączenie, więc nie wiem, dlaczego tak rzadko mam okazję bywać w miejscach, gdzie spotykają się te trzy dziedziny sztuki. Ale zacznę od początku...

Miałam okazję być gościem ekskluzywnej imprezy pod tytułem Qbik Luxury Ladies Day. Wcale nie był to 8 marca, ale jako kobieta poczułam się dopieszczona. Miejsce akcji: jeden z apartamentów pokazowych w kompleksie mieszkaniowym Woronicza Qbik w Warszawie. Ten akurat apartament, którego wnętrze zaprojektowała Justyna Smolec, znałam tylko z sesji zdjęciowej. Z radością więc przyjęłam zaproszenie.

Nie wiem, czy to jasne dla wszystkich, że Woronicza Qbik to kompleks mieszkaniowy zbudowany w stylistyce soft-loftów. Mieszkania są tu dwupoziomowe. Jasne, pełne światła, z wysokimi na kilka metrów salonami. Podczas Qbik Luxury Ladies Day widać było, jak wielofunkcyjna jest ta przestrzeń. Mieszkanie zostało przearanżowane i z powodzeniem pełniło rolę showroomu modowego. Nowoczesne wnętrze stało się idealnym tłem dla nowoczesnej mody.

Tego dnia można było było obejrzeć kolekcję stworzoną przez duet utalentowanych projektantów Piotra Sałatę i Radka Rocińskiego dla marki Thecadess. Zapamiętajcie tę nazwę: Thecadess. Nie jestem specjalistką od mody, ale wiem jedno: sukienki, które zobaczyłam, naprawdę UBIERAJĄ kobietę. Mogłabym mieć je wszystkie. Są i na luzie, i eleganckie jednocześnie. To możliwe! Ich dopełnieniem były buty marek Casadei i Giuseppe Zanotti.

Na zdjęciu: ja w towarzystwie Piotra i Radka z Thecadess. Torebki też świetne!

Pokaz mody nie był jedyną atrakcją. Inne przyjemności, które mnie spotkały na Woronicza, to pyszne espresso od Nespresso, kieliszek musującego Bellini oraz, uwaga, woda! Nie, nie zwykła woda, tylko Voda Naturalna w dwóch smakach: ogórkowo-miętowa i kolagenowa. Ta pierwsza to moje odkrycie miesiąca. Fantastyczny smak! Latem będę chyba kupować na skrzynki.

Zabawne. Ucieszyłam się z zaproszenia, bo chciałam zobaczyć loft zaprojektowany przez Justynę Smolec. Bo lubię i cenię tę projektantkę, a poza tym dobrze znam pozostałe mieszkania pokazowe w Qbiku - te sygnowane przez Maćka Zienia. Nie ukrywam, że chciałam je porównać... Tymczasem spędziłam dwie godziny mierząc kiecki, pijąc prosecco i zajadając się wyjątkowo apetycznymi jak na tę porę roku truskawkami.

Oczywiście sam apartament też gruntownie zwiedziłam. Zauważyłam, że jest bardzo przytulny i jest w nim kilka ciekawych pomysłów - zwłaszcza fototapeta ze starym samolotem jest bombowa. Fakt, że przebywało w nim naraz kilka osób i naprawdę wiele się działo, a jednocześnie wszyscy czuliśmy się wciąż "jak w domu", to bez wątpienia zasługa mądrze zaplanowanej przestrzeni (brawo Justyna!)

Na zdjęciu: Wioletta Podgórska, jedna z organizatorek imprezy i wydawca Book of Luxury, oraz ja, przeglądająca ten magazyn

Qbik Luxury Ladies Day był dla mnie miły z jeszcze jednego powodu. Podczas imprezy dostałam najnowszy numer Book of Luxury, eleganckiego czasopisma, "księgi hedonistów", dla której udzieliłam wywiadu (cały aktualny numer poświęcony jest tematyce designu). Sześć stron ze mną w roli głównej! Dech mi zaparło z wrażenia. Zapraszam do lektury :)
 

Na koniec ciekawostka. Impreza z degustacją napojów alkoholowych nie mogła obyć się bez kieliszków. Zapytałam, skąd pochodzą delikatne, smukłe kieliszki do szampana. Okazało się, że wypożyczyła je firma Table Art, która nie tylko sprzedaje kieliszki, ale - uwaga! - wypożycza je na duże eventy, a nawet domowe imprezy. Grunt to mieć dobry pomysł na biznes!