Jestem historykiem sztuki, więc powinnam chyba częściej pisać o malarstwie, grafice, rzeźbie, prawda? Tymczasem jak na razie te dziedziny omijam szerokim łukiem... Wyjątek zrobię dla Bożeny Rydlewskiej, zwanej przez wszystkich Bożką. A chcę o niej napisać z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że jej obrazy są wyjątkowo dekoracyjne i mogłyby zdobić moim zdaniem absolutnie każde wnętrze (a wnętrzom przecież poświęcony jest ten portal). Po drugie: od pewnego czasu jestem wielką fanką Bożki i chciałabym, żeby więcej osób poznało i doceniło jej prace.

Najpierw poznałam jej mieszkanie. Tak bardzo zauroczyło mnie to niezwykłe wnętrze, że nie tylko chętnie pokazałam je w "Domu & Wnętrzu", ale też postanowiłam odwiedzić je z kamerą. Efektem był jeden z odcinków mojego programu (wówczas jeszcze pod tytułem "Dom i wnętrze według Ewy Mierzejewskiej"). Skrót odcinka możecie obejrzeć tutaj.

Podziwiając piękne mieszkanie należące do Bożki i przez nią urządzone, po raz pierwszy zobaczyłam także, czym Bożka zajmuje się "zawodowo". W jej domu  było tylko kilka obrazków, niektóre w dodatku stare, jeszcze z czasów studiów. Ale tyle wystarczyło, żeby mnie zaintrygować. 

Od tamtej pory zaczęłam poznawać bajeczny świat wykreowany przez Bożkę za pomocą skomplikowanej techniki graficznej (połączenie technik manualnych i komputerowych). Świat to cudowny, tajemniczy, bujny i kolorowy. Zamieszkały przez fantastyczne zwierzęta i niepospolite rośliny. Oto kilka przykładów wartych zapamiętania.

Uczta dla oczu. Mogłabym je oglądać bez końca... Wszystkie pokazane powyżej prace są grafikami dwuwymiarowymi. To normalne, płaskie obrazy w różnych formatach. Niedawno Bożka zakończyła swój nowy projekt, w którym, nie porzucając papieru, stworzyła rzeczywistość trójwymiarową. W tym celu zastosowała technikę ilustracyjną typu "pop-up book". Pamiętacie z dzieciństwa takie książeczki, które otwierane ukazywały nam kilka planów dekoracji, jak w teatrze?

Fot: Foncz Kawecki

Fot: Foncz Kawecki

Bożka wykonała kilka takich kompozycji. Tej wiosny można je było oglądać na wystawach w Warszawie. Ja widziałam je w nowym BUW-ie. Nie mogłam od nich oderwać wzroku. Spójrzcie choćby na tę różę. Gdy zajrzymy jej prosto w serce, czyli do środka... No, tego niestety nie można zobaczyć na fotografii. 
 

Jeśli chcecie dowiedzieć sie więcej o Bożce, poznać szczegółowo jej biografię jako artystki, polecam jej stronę internetową www.bozka.com. Doskonałym źródłem wiedzy są także artykuły na stronach Wysokich Obcasów (tutaj) i Gazeta.pl (tutaj) Nie ma sensu, abym je powtarzała. Zwłaszcza, że ich autorka - moja koleżanka ze studiów Ania Sańczuk, pozdrawiam! - uchwyciła wszystko, co o Bożce wiedzieć się powinno...

Na zakończenie jeszcze tylko zdjęcie Bożki wykonane przez Joannę Piotrowską. Artystka w krainie czarów.